Czy nie warto robić to co kochamy, poświęcać życie temu czego chcemy? Ostatnio miałam ogromne przemyślenia na temat mojej przyszłości, jak pewnie domyślacie się i wiecie może z własnego doświadczenia.. trudno jest zdecydować o swojej przyszłości, pracy w wieku lat naście. Dużo dorosłych nie wie czego chce od życia, co jest jego pasją w życiu. Co więc ma myśleć młody człowiek? Uważam, że od najmłodszych lat nakładany jest na nas nacisk na wybory, na wyniki. Po co? To wszystko sprawia, że życie staje się osiąganiem pewnych etapów w życiu typu: szkoła, studia, praca, awans, rodzina i podatki. Da się zauważyć, że wyrobiliśmy sobie schemat życia, różnimy się tylko typem wykonywanej pracy i rodziny... Ja postanowiłam, że wybiorę to co chcę, nie schemat.
Wiele razy wspominałam o tym by być sobą, by iść własną drogą. Tego się trzymam. Miałam pewne wątpliwości do tego co chcę robić w życiu, postanowiłam, że życie kładzie na mnie zbyt wielki stres żebym myślała o tym bardzo poważnie. Owszem ważne jest by były pieniądze, ale uważam, że warto oddać się czemuś co sprawia, że będziemy się uśmiechać i po pracy wracać z uśmiechem na twarzy zamiast odgrywać się stresem w rodzinie. Bałam się, że bez wielkich ambicji ( wręcz zawyżonych ) sprawię, że nie osiągnę w życiu tego co chcę, ale wiecie co? Warto oddawać się temu co daje nam satysfakcje. Praca dla pracy, a życie wam przeleci między palcami...
Tak się właśnie czuje kiedy wręcz jestem zmuszona do chodzenia do szkoły, uczenia się. Szkoła w szkole, szkoła po szkole, szkoła w weekendy. Czy kiedyś było podobnie? Z opowieści rodziców, dziadków słychać o tym jak mieli czas na zabawę i wiele innych rzeczy, które sprawiają że życie jest kolorowe. To wspaniałe prawda? Jednak okrutne jeśli pomyśli się, że coś nas ogranicza. Ale warto cieszyć się z małych rzeczy, wtedy mamy szczęście z tych dużych. Doceniam, że wracając ze szkoły podczas obiadu obejrzę swój ulubiony serial, przeglądam portale, czasem wyskoczę gdzieś z rodziną. Wiem, że każdy taki dzień dodatkowo przepełniony nauką, która mnie stresuje doprowadza do weekendu, gdzie piątek i sobotę w pełni poświęcam na to na co nie mam czasu w ciągu tygodnia. Naprawdę zazdroszczę każdemu kto potrafi poświęcić swoje życie i dużo czasu na naukę. Którzy są oddani schematowi, którzy są ambitni. Ale wiem, że ja tego nie chcę - chcę przeżyć życie, a nie je mieć tylko.
Wakacje to najlepszy okres kiedy czuję się w pełni WOLNA, to wolność jest moim motywem przewodnim. Wolna praca, tzw bez szefa nad głową, praca dzięki mnie. W wakacje bardzo rzadko widać mnie zdenerwowaną, zestresowaną. Pewnie wiecie dlaczego! Bo mam wolność umysłu, mogę przeżywać życie. Tego wam życzę z całego serca, jeśli Twoją pasją jest nauka, praca to życzę Ci szczęścia, jeśli Twoją pasją jest podróżowanie beztrosko - życzę Ci szczęścia, jeśli w młodym wieku jesteś rodzicem i czujesz, że jesteś spełniony ja życzę Ci dalszego szczęścia. Każdy jest inny, każdy chce czegoś innego i nie warto kłócić się o priorytety na dalsze życie, czy idzie się do pracy w biurze czy jako sprzątaczka, czy idziecie na studia czy nie - każdy chce czegoś innego, warto szanować innych, szanujmy siebie. Bo z czasem wszystko minie, a wspomnienia po nas pozostają i warto wypełnić życie szacunkiem, miłością i przyjaźnią, wszystkim co pozytywne.
I pamiętajcie, zwracajcie uwagę na małe rzeczy, bo one cieszą najbardziej. Pamiętajcie o najważniejszych wartościach w życiu: miłość, przyjaźń, rodzina, szacunek i wsparcie, bo życie mija szybko i warto spełniać się i niczego nie żałować. Bądźcie sobą. Powodzenia :)
Trzymajcie się mocno! Claudine.