W poprzednim miesiącu jaki był marzec, stałam się posiadaczką kilku kosmetyków, które stały się moimi rutynowymi kosmetykami. Czemu rutynowymi? A ponieważ, prawie wszystkich używam na co dzień. Na pewno wiele kobiet, jak i mężczyzn lubi dbać o siebie, o zadbany wizerunek, dlatego podzielę się z Wami moim zakupem oraz niektóre kosmetyki dostałam w prezencie z okazji imienin. :)
SORAYA, płyn micelarny - zdecydowanie zapach przypadł mi do gustu. Dodatkowo 400 ml w cenie 8,39 to bardzo dobra okazja, z tego co się nie mylę, nie był na przecenie. :)
Pierwszy raz używam jakiegokolwiek kosmetyku do demakijażu z tej firmy, ale już wiem, że na pewno gdy ten zużyję - kupię następny, taki sam.
Maskarę dostałam od mamy, firmy nie znam, jednak sprawuje się bardzo dobrze.
Co do kredki odcienia brązowego, kupiłam ją z myślą o podkreślaniu brwi, jednak konsystencja jest dosyć kremowa, dlatego używam jej do dolnej powieki przy oku:) koszt 4,99 w Hebe.
Magic cosmetics - dostałam również od mamy.
Natomiast drugą w kolorze nude odcień 04 hidden secret , z firmy Essence kupiłam w Hebe za jedyne 5,39. Używam jej na co dzień, ponieważ kolor przypomina bardziej błyszczyk, który jedynie nawilża usta.
Wszelkie kosmetyki z Ziaji po prostu uwielbiam! Na imieniny dostałam również te o to balsamy powyżej, są cudowne, nakładając je na usta chcę jedynie zlizać tą warstwę z moich ust haha, na prawdę polecam :) Moje usta przed maturą na prawdę wyglądają niekorzystnie, a te balsamy pomagają mi odbudować moje usta na nowo.
Jak widać nie okłamałam was, że jestem wielką fanką tej firmy. Krem do rąk ( bardzo mi się przyda ze względu na moją suchą skórę ) odraz mydło pod prysznic ( które mam ochotę zjeść łyżką, tak pięknie pachnie! ) również otrzymałam od rodziny, natomiast w krem masło kakaowe zaopatrzyłam się sama, w wiosnę bardzo mi się przyda, ponieważ zauważyłam, że po tych masełkach od Ziaji moja skóra szybciej nabiera opalenizny takiej ładnej oliwkowej:) Cena masełka to 3,99 , więc na prawdę udany zakup :)
A wy lubicie zakupy kosmetyczne? Lubicie firmę Ziaja? :)
Pozdrawiam ciepło, Claudine.